24.10.2022, 15:38
Trzydzieste trzecie zwycięstwo Maxa Verstappena - przepełniony emocjami wyścig Formuły 1 w Grand Prix Stanów Zjednoczonych!
Fani samochodowych wyścigów bez wątpienia nie cieszą się z tego, że obecnie trwający sezon Formuły 1 powolutku zbliża się do zakończenia. W trakcie ostatniego weekendu poznaliśmy wszystkie najbardziej istotne rozstrzygnięcia obecnego sezonu. Po trwającej 9 lat dominacji Mercedesa Red Bull Racing zdołał zdobyć mistrzowski tytuł konstruktorów. Trwający obecnie sezon jest dla całej ekipy Oracle Red Bull Racing idealny pod wieloma względami i to nie ulega wątpliwości. Szczególnie należy wziąć pod uwagę to, w jak świetnej dyspozycji jest w tym momencie Verstappen. Mistrz F1 z ubiegłego sezonu zapewnił sobie drugie mistrzostwo z rzędu podczas rundy o Grand Prix Japonii. W chwili obecnej może dogłębnie skupić się na poprawianiu kolejnych rekordów. Wygrana w trakcie niedzielnego wyścigu spowodowała, że kierowca z Holandii wyrównał rekord liczby wygranych w trakcie jednego sezonu.
Ten rekord teraz wynosi 13 wygranych, lecz kierowca z Holandii ma szansę, żeby znacznie go wyśrubować. Do końca sezonu zostały trzy wyścigi i Verstappen może spokojnie wygrać każdy z nich. Mistrz świata w trakcie trwania GP w Austin kolejny raz udowodnił, dlaczego jego przewaga w trakcie sezonu 2022 jest tak gigantyczna. Doskonale spisuje się reprezentant Red Bulla w trakcie tego sezonu i nawet w nieprzyjemnych warunkach umie dowieźć zwycięstwo w wyścigu. Dla Holendra start wyścigu o GP USA był niesamowity. Dał radę tuż przed zakrętem numer 1 wyminąć Carlosa Sainza i miał możliwość, aby budować własną przewagę nad resztą kierowców. Podczas pitstopu mistrz świata stracił mnóstwo czasu podczas pobytu w boksie, ponieważ pojawił się problem przy zmianie opon. Sporo wskazywało na to, iż skorzysta z tego siedmiokrotny mistrz Sir Lewis Hamilton, który wskoczył na pierwsze miejsce. Reprezentant Red Bulla jednak nie miał w planach się poddawać i zdołał dogonić siedmiokrotnego mistrza świata, a potem go wyminąć. Kierowca z Holandii finalnie triumfował wyścig o Grand Prix Stanów Zjednoczonych, na drugiej lokacie znalazł się siedmiokrotny mistrz świata Sir Lewis Hamilton, a trzecie miejsce zajął Charles Leclerc z zespołu Ferrari.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy