11.07.2022, 15:21
Świątek przegrywa z Aline Cornet podczas trzeciej rundy Wimbledonu!
Należy podkreślić to, że w Polsce od wielu miesięcy panuje niesamowita moda na oglądanie tenisowych pojedynków. To nie jest oczywiście przypadek, ponieważ gigantyczna w tym zasługa Igi Świątek, która od kilku miesięcy prezentuje na kortach kosmiczną dyspozycję. Tenisowi eksperci mają świadomość, jak doskonale pokazuje się w trwającym sezonie Iga i nie ma co do tego wątpliwości. Świątek przed pojedynkiem w III rundzie Wimbledonu mogła się poszczycić serią bez przegranej, trwającą trzydzieści siedem pojedynków. To bez wątpienia najwybitniejsze tego rodzaju osiągnięcie wśród tenisistek w XXI wieku. Ostatni raz reprezentantka Polski przegrała 5 miesięcy temu, a wówczas lepsza była Jelena Ostapenko. To nic dziwnego, iż każda seria musi w końcu się skończyć i tak właśnie było w tym przypadku. Polska reprezentantka nie radzi sobie najlepiej na powierzchni trawiastej i tego popołudnia było to dostrzegalne.
najlepsza tenisistka świata aż dwukrotnie była zmuszona przełamywać swoją oponentkę więc początkowy etap tego starcia był dość niespodziewany. Od samego początku ten pojedynek nie układał się zgodnie z planem Igi Świątek. Wielką ilością niedokładności ze strony tenisistki z naszego kraju był naszpikowany mecz z Cornet, co w finalnym rozrachunku doprowadziło do pierwszej jej klęski od dłuższego czasu. Na trawiastym korcie francuska tenisistka naprawdę dobrze wyglądała i systematycznie punktowała polską reprezentantkę. W końcowym rozrachunku Alice Cornet zwyciężyła rezultatem 2 do 0 i zapewniła sobie kwalifikację do 4 rundy Wimbledonu. Przegrana polskiej zawodniczki oznacza, że niezwykła seria wygranych, która budowała się od 37 starć dobiegła końca. Iga Świątek zapowiedziała jednak po przegranym meczu, iż nie zamierza zrobić przerwy i w najbliższych miesiącach ponownie będziemy ją podziwiać na tenisowych kortach. Fani tenisa z naszego kraju z pewnością czekają na kolejne turnieje z udziałem polskiej tenisistki.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy