17.04.2023, 15:55
Koniec niesamowitej przygody mistrza polskiej ligi w europejskich rozgrywkach - Fiorentina zakwalifikowała się do 1/2 finału!
Futbolowi sympatycy z naszego kraju przywykli do tego, że kluby Ekstraklasy bardzo szybko kończą przygodę z europejskimi rozgrywkami. Bez najmniejszych wątpliwości gigantyczną niespodzianką jest to, iż mamy połowę kwietnia, a drużyna KKS Lecha Poznań do ostatniego gwizdka dwumeczu z Fiorentiną ACF toczyła bój o zakwalifikowanie się do 1/2 finału rozgrywek europejskich. W obecnym sezonie mistrz ligi polskiej zaprezentował się fenomenalnie i na pewno ciężko temu zaprzeczyć. Specjaliści piłkarscy z całego kraju w social mediach wrzucają wiele pozytywnych opinii na temat gry mistrza PKO Ekstraklasy. Bez wątpienia awans do 1/4 finału LKE to wielki sukces, jednak gracze trenera Johna Van Der Brooma mieli nadzieję na wiele więcej. I rzeczywistość udowodniła, iż zakwalifikowanie się do 1/2 finału europejskich rozgrywek był całkowicie możliwy.
Przed pierwszym meczem ćwierćfinałowym poznański Lech nie był faworytem. Większość piłkarskich specjalistów uważała, że faworytem jest ekipa Fiorentiny, która pochodzi z Serie A. W piłkarskich sympatykach z naszego kraju pojawiła się jednak nadzieja, że mistrz Polski ma możliwość zaskoczyć swoich przeciwników. Ostatecznie okazało się, iż w pierwszym spotkaniu Fiorentina była dla KKS Lecha Poznań za mocna. Na stadionie przy Bułgarskiej gracze z Florencji wygrali wynikiem 4:1 i znacząco zbliżyli się do awansu do 1/2 finału. Przed meczem rewanżowym można było wyczuć spokój w obozach obu drużyn. Chociażby z tego powodu forma mistrza polski we Florencji była ogromnym zaskoczeniem dla miejscowych sympatyków. Poznański Lech prowadził we Florencji na dwadzieścia minut przed zakończeniem pojedynku rewanżowego z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem 3 do 0. Ten wynik oznaczał, że kibiców czeka dodatkowy czas gry i piłkarze z Poznania mają szansę na dostanie się do półfinału Ligi Konferencji. Niestety obrona KKS Lecha Poznań w końcówce meczu rewanżowego popełniła 2 gigantyczne błędy, które zakończyły się golami dla ACF Fiorentiny. To ostatecznie pogrzebało szansę na zakwalifikowanie się dalej i rywalizację o triumf w zmaganiach LKE. Jednak trzeba zaznaczyć, iż mistrz ligi polskiej pokazał się bardzo dobrze w aktualnie trwającym sezonie europejskich pucharów. To jest z pewnością nadzieja na to, iż z każdym nadchodzącym rokiem będzie dużo lepiej.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy