12.09.2021, 14:33
Imponujące rozstrzygnięcie oraz stłuczka głównych faworytów podczas wyścigu Grand Prix Włoch! Daniel Ricciardo zwyciężył we Włoszech, a Norris ugrał drugie miejsce!
Należy podkreślić, że trwający w tym momencie sezon Formuły 1 jest niesamowicie urzekający. Walka o czołowe lokaty biorąc pod uwagę ubiegłe sezony została opanowana przez zawodników niemieckiego Mercedesa, a mówiąc dokładniej Hamiltona. W ostatnim sezonie kierowca z Anglii zdobył siódmy mistrzowski tytuł Formuły 1, co zagwarantowało mu szansę się zrównać w liczbie mistrzostw z legendarnym Schumacherem. Jednak brytyjski kierowca w trwającym właśnie sezonie nie ma już jednak aż tak łatwo w batalii o kolejny tytuł światowego mistrza. Spowodowane to jest obecnością w stawce kierowców Maxa Verstappena, który również rozmyśla o tym, by zgarnąć tytuł mistrzowski Formuły jeden. Od Grand Prix Bahrajnu batalia pomiędzy tymi 2 kierowcami jest bardzo mocno zaciekła i ciężko obstawić kto po ostatnim wyścigu sezonu zwycięży. Kolejnym etapem walki tych 2 zawodników był wyścig włoski, a więc GP Monzy. To niezwykle przyjemny tor dla wielu kierowców, a podczas tego weekendu w bolidzie zjawił się Robert Kubica który miał zastąpić Raikkonena, który miał pozytywny wynik testu na COVID-19.
Kwalifikacje do wyścigu o GP Monzy dały wielbicielom motoryzacji zasiadającym na widowni ogrom pasjonujących emocji. Początek wyścigu niedzielnego zafundował motoryzacyjnym fanom fenomenalną rywalizację, z której najkorzystniej wyszli Ricciardo oraz Verstappen. Bez cienia wątpliwości istotne dla zakończenia wyścigu niedzielnego były odwiedziny kierowców w serwisowej alei. To właśnie po zmianie kół doszło do zaskakującej kraksy. W naprawdę bardzo ciasnym miejscu spotkali się obecny mistrz Formuły 1 i Verstappen Max i w sytuacji, kiedy mogło się wydawać, że jest to koniec walki, kierowcy zderzyli się kołami, a samochód kierowcy z Holandii wylądował na bolidzie kierowanym przez Lewisa Hamiltona. Dla sympatyków motoryzacji siedzących na trybunach była to bez wątpienia zaskakująca chwila, lecz żadnemu z nich nie stało się nic złego. Na tym incydencie umiejętnie skorzystali kierowcy zespołu McLarena, którzy niedzielny wyścig zakończyli na 2 czołowych lokatach. Niedzielny wyścig zwyciężył Australijczyk Daniel Ricciardo, a na drugim miejscu dojechał Lando Norris. To bez cienia wątpliwości fenomenalne osiągnięcie dla brytyjskiego zespołu.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy